... której nie znalazłam
a którą poszukuję,
bo moja Mama ma na nią jakiś plan
Ma być daleko od drogi
aby nie przeniknęła ołowiem.
I tak jak wspomniałam,
jarzębiny nie znalazłam,
a którą poszukuję,
bo moja Mama ma na nią jakiś plan
Ma być daleko od drogi
aby nie przeniknęła ołowiem.
I tak jak wspomniałam,
jarzębiny nie znalazłam,
ale z kolei znalazłam
chyba ostatnie nie skoszone pole...
A pomknęłam tam oczywiście na rowerku
Nie nowym, ale rowerku :)
Tym samym naładowałam się pozytywną energią
na kolejny ciężki dzień w pracy...
A po spalonych kaloriach
zajadam muffinki z Lidla
mmm pycha...
czekoladowe z porzeczkami
mmmm pycha....
Buziaki :*