Piszę tego posta już dobre półtorejgodziny
dwa razy mi go zjadło
bo na tak długo odkładam telefon.
W między czasie układam klocki z Pchełką,
czytam o kotku, ciuchci i "ciapciuszku"
Tak tak tak
Moje dziecię bardzo mało sypia
ma tak "od zawsze" :-)
ranny ptaszek z niej, sowa i nocny marek jednocześnie.
A o drzemkach w ciągu dnia
to już zapomniałam że kiedykolwiek były.
No może raz na dwa tygodnie się trafią
jak ślepej kurze ziarno,
Bo po co spać!
Życie jest za krótkie na spanie!
Szkoda go tracić
Jak można się bawić
- jak mawia babcia Ela
Za parę tygodni, na koniec lipca
Pchła będzie mała dwa i pół roku
a matka chodzi wciąż permanennie niewypana.
O tak nieludzkich porach to tylko pyszna kawa stawia
dwa razy mi go zjadło
bo na tak długo odkładam telefon.
W między czasie układam klocki z Pchełką,
czytam o kotku, ciuchci i "ciapciuszku"
Tak tak tak
Moje dziecię bardzo mało sypia
ma tak "od zawsze" :-)
ranny ptaszek z niej, sowa i nocny marek jednocześnie.
A o drzemkach w ciągu dnia
to już zapomniałam że kiedykolwiek były.
No może raz na dwa tygodnie się trafią
jak ślepej kurze ziarno,
Bo po co spać!
Życie jest za krótkie na spanie!
Szkoda go tracić
Jak można się bawić
- jak mawia babcia Ela
Za parę tygodni, na koniec lipca
Pchła będzie mała dwa i pół roku
a matka chodzi wciąż permanennie niewypana.
O tak nieludzkich porach to tylko pyszna kawa stawia
Raczę się więc kawusią i sycącym śniadankiem
Czyli duetem bardzo zgranym,
bo przecież trzeba funkcjonować przez cały dzień
A w tle widzicie cegły,
bo
na początku maja rozpoczęłam metamofozę salonu,
trwa ona do dnia dzisiejszego
i pewnie jeszcze potrwa z miesiąc,
więc czekajcie na efekt końcowy :-)
P.S. A pamiętacie jeszcze o Rozdaniu
Dwie godziny minęły od rozpoczęcia pisania posta
więc czas na drugą kawkę :-)
Ściskam :-)