środa, 22 lipca 2015

.......Moja własna farba tablicowa

.... Ale
Nie zdecydowanie nie mój patent :(
ale...
wyczytałam jakiś czas temu w necie,
że wystarczy połączyć farbę akrylową z talkiem
i mamy bardzo tani zamiennik
drogiej tablicówki.
Tylko jaka akrylówka i ile talku?
to już albo tam nie było napisane,
albo poprostu nie pamiętam.
Postanowiłam polecieć po całości
i spróbować.
Nic gorszego moich brązowych drzwi przecież nie może spotkać :)
kupiłam czarną półmatowa farbę
do tego talk 100 g
i
 i 
mieszałam
mieszałam...
mieszałam...



 Długo mieszałam,
bo dodawałam talk powoli,
aby nie narobić grudek.
I taaaadam:
 Pomalowałam drzwi zaledwie dwa razy
efekt mnie zadziwił.
Farba całkowicie zachowuje sie jak tablicówka,
nic a nic jej nie musiałam szlifować


Frajdę mamy jak się patrzy :)
Odkurzacz na podorędziu czeka 
na uruchomienie kilka razy dziennie :)
Próbowaliście kiedyś?
Tablicówki - nie tablicówki
Polecam!!!


10 komentarzy:

  1. Brawo Aga !!!!!! Super pomysł!

    A ile dałaś talku na tę puszkę?
    Buziaczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka mała na wiadomości by mi się przydała , a Twój pomysł Świetny Agnieszko pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. wydaje mi się, ze pisałam już komentarz, a go nie widzę:(
    no cóż, mój lapek ostatnio tez szwankuję.
    O farbie też już czytałam, ale na razie nie mam zapotrzebowania na nią,
    zawsze jednak fajnie wiedzieć że można zrobić samemu i taniej:)
    Drzwi - tablica to fajny pomysł na przypomnienie czegoś przed wyjściem.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ mi się podoba ten pomysł! Dzięki! Mam córcię, która rysuje gdzie się da, ale miałby frajdę:) Super, bardzo mi się tu podoba! Pozwolę sobie obserwować, zapraszam do mnie na www.mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł. Wykorzystam go w nieco mniejszych gabarytach.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    E.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wykorzystałam- do małych tabliczek, do pomalowania boku szafy, zeby Młody miał gdzie mazać oraz w spiżarni do etykiet na słoiki, może pamiętasz- miętowy porządek w spiżarni, który zrobiłam w zeszłym roku .
    Twoje dzieło wyszło wspaniale, a jakie daje mozliwości, ile napisów znajdzie sie na nich z różnych okazji :-)
    Buziaki, Aguś:))
    M.Arta

    OdpowiedzUsuń
  7. super:))) ja też gdzieś o tym czytałam...ale sama jeszcze nie próbowałam:))))) drzwi wyglądają teraz rewelacyjnie:))) i idealne miejsce na zostawienie sobie wiadomości:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysł! muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń