Helołłłłł
Jak pod koniec listopada zabrałam się za pracę przy etujkach
tak do dziś jakieś szlifuję..... lakieruję i dalej szlifuję
Pierwsze - testowe - czy umiem i czy dam radę z takim materiałem pracować
powstało dla mojej "pracowej" Mamy - szefowej.
Mojej nauczycielki i mojego mentora :)
Drugie takie łooo jak na razie zostało u mnie,
nieużywane, bo szkoda mi zepsuć kokardki w torebce :)
A tu "świeżynki" jeszcze gorące,
bo dopiero wyszły spod papieru ściernego :)
Etujki dla moich Rodziców :)))
Dla Mamy :)
Dla Taty :)
Jak zawsze gorąco pozdrawiam zaglądających i zostawiających po sobie ślad :)
Obiecuję zajrzeć do każdej - każdego z Was
Buziaki popołudniowe :*
Bardzo miłe prezenciki, szczególnie ciepło mi się zrobiło na sercu, kiedy pokazałaś te dla Rodziców...Piękne i wzruszajace:)))
OdpowiedzUsuńDla Rodziców mówisz.... bo wiesz Marto, jak się coś robi dla kogoś bardzo bliskiego i ważnego to wkłada się w to całe serduszko i wychodzi najpiękniej :))))
UsuńPrzesyłam buziaki
Piękne i jak precyzyjnie wykonane.
OdpowiedzUsuńPodziwiam!!!!.
Całuski
Dziękuję i pozrdawiam :)
Usuńkto tu ma dwie lewe ręce?
OdpowiedzUsuńbo na bank nie Ty ....piękna praca ..super są te etui
Ja
Usuńja
ja
Witam u mnie Lucy :)))
witam ,jak obiecałam tak się pojawiłam :) ,etui poprostu bajka .będę zaglądała napewno często :),pozdrawiam i całuję :*
OdpowiedzUsuńWitaj u mnie :)
UsuńZapraszam, rozgość się :)
Śliczne! A na żywo jeszcze piękniejsze! Buziaki z Torunia :*
OdpowiedzUsuńBuziaki :-*
UsuńJesteś tam gdzie ja bum chciała być :-))))