12 marca w imieninki mojego Ogra
w święto Świętego Grzegorza,
aby zima poszła sobie do morza
do nowo wyszlifowanych osłonek
zakupiłam żonkile miniaturki :)
Postawiłam je na parapecie w pełnym słoneczku,
a że mróz w nocy ściska u nas do -14
to nawet zakryłam niby "szczelinki" kocykiem
A trzynastego, na jakże ważny kolejny dla nas dzień
tak ślicznie mi zakwitły
Więc przeniosłam je do sypialni,
aby dodać fioletom ciut życia na wiosnę
i aby nam się lżej wstawało
w te ściskające mrozem poranki
Czy Wy też już zaklinacie wiosnę kolorowymi dodatkami?
Je jeszcze nie :) Ale mogła by już wiosna zawitać :P
OdpowiedzUsuńTo spróbuj, u mnie zadziałało. Od razu czuć wiosnę, co prawda tylko wizualnie, ale zawsze to namiastka :))
UsuńŚwieze kwiatki zawsze wnoszą do domu wiosnę,choćby za oknem była Syberia :)
OdpowiedzUsuńO tak. I w moim przypadku to się sprawdziło.
UsuńPozdrawiam :)
Aguś, z mojego zaklinania niiiiiici! Dzisiaj spadło tyyyyyle śniegu i mróz się zawziął, że płakać mi się chce. I nadal sypie i sypie! Brrrr...
OdpowiedzUsuńChyba też sobie kupię jakieś cebulowe, by trochę wiosny wprowadzić do mieszkania...
A Twojego Ogra ściskaj i niechaj wreszcie tę zimę do morza zaprowadzi. Przecież tak blisko je macie.
Martuś - Ty wiesz - ja kocham zimę, ale w tym roku wyjątkowo, chcę aby był kwiecień, potem czerwiec i lato!!!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz tak mam :)
Zaklinanie wiosny w koncu przyniesie efekty!
OdpowiedzUsuńByle byśmy zrobiły to wszystkie razem:))
Musisz mieć rekę do kwiatków- cudnie Ci zakwitły.Zrobiło się tak wiosennie!
buziaki
O tak, hurtowo zadziała :)
UsuńŚciskam :)
zaklinam, zaklinam i nic:(
OdpowiedzUsuńA u nas mimo mrozu w ciągu dnia znowu słoneczko :)
Usuńświetny pomysł na bloga. życze wytrwałości w prowadzeniu. pozdrawiam i obserwuję!
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńDobrze Agus zaklinaj,zaklinaj bo dziś musiałam dziuplowe schodki odśnieżać....
OdpowiedzUsuńW tym roku jeszcze nie kupowałam żonkili...wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńTeż tupię na zimę...
Oj widze ,że nie tylko ja przywołuję wiosnę kwiatami hi hi , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń